
Na wybitne widowisko piłkarskie podczas derbowego meczu pomiędzy Arsenalem Londyn, a Chelsea Londyn raczej nie ma co się nastawić. Obie drużyny nie są w najwyższej formie i spisują się poniżej oczekiwań. Nie zmienia to jednak faktu, że zainteresowanie derbami Londynu jest duże. Jednego przed tym spotkaniem można być pewnym. Zawodnikom obu drużyn nie będzie brakowało mobilizacji i determinacji w dążeniu do zwycięstwa. Zarówno Arsenal, jak i Chelsea potrzebują punktów, a smak wygranej w derbach jest szczególny. Zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Dla kogo ostatnia niedziela w 2019 roku będzie szczęśliwa?
Tak słabego sezonu Arsenal nie miał od lat. Można pokusić się o stwierdzenie, że kryzys w jakim obecnie znajduje się zespół narastał od kilku lat. Składały się na niego między innymi polityka transferowa, wybór takich a nie innych zawodników czy decyzje szefów odnośnie pracy w klubie Arsene Wengera. Ostatecznie Francuza nie ma już w Arsenalu i z perspektywy czasu trzeba stwierdzić, że wykonywał on naprawdę dobrą pracę. Realia w klubie z Emirates Stadium od pewnego czasu są bowiem specyficzne. Duże oczekiwania niekoniecznie idą w parze za odpowiednimi działaniami. Efekt? Po 19 kolejkach tego sezonu Kanonierzy mają na koncie zaledwie pięć zwycięstw i z dorobkiem 24 punktów zajmują dopiero 11. miejsce w ligowej tabeli.
Gospodarze do derbowej rywalizacji z Chelsea przystąpią po czterech z rzędu meczach bez zwycięstwa. Gdzie zatem szukać pozytywów? Być może w osobie nowego trenera Mikela Artety. Wprawdzie jego debiut trenerski w Arsenalu nie wypadł zbyt dobrze, ale wiadomo, że szkoleniowiec potrzebuje trochę czasu.
Jeśli chodzi o zespół Chelsea, to od kilku tygodni gra on w kratkę. Z niebywałą wręcz regularnością przeplatają zwycięstwa porażkami. W ostatniej kolejce The Blues przegrali z Southampton, więc jeśli prawo serii ma zostać zachowane, to teraz czas na wygraną.