Analiza meczu: Bośnia i Hercegowina - Polska

Typy bukmacherskie przed pojedynkiem Bośnia i Hercegowina - Polska prezentują się stosunkowo interesująco i to mimo, że nie ma wskazania na którąś z drużyn. Dużo do powiedzenia w tym miejscu będą miały przede wszystkim analizy oraz zapowiedzi przedmeczowe, ponieważ to właśnie te teksty zahaczają o przedstawienie ogólnej dyspozycji obu zespołów. W tej chwili bardzo istotne będzie skupienie się na pierwszym spotkaniu obu ekip w tej edycji Ligi Narodów, ponieważ mecz ten wskaże nam, jaka forma jest prezentowana przez piłkarzy tych reprezentacji. Poniżej postaramy się ukazać szczegóły dyspozycji jednej i drugiej drużyny, także jeśli chodzi o pierwszą edycję tych rozgrywek.

Bośnia i Hercegowina - czy stać ich na utrzymanie?

Poruszając temat ekipy gospodarzy, niezwykle ważne będzie przede wszystkim zahaczenie o grę na szczeblu dywizji B. To właśnie tam Bośnia i Hercegowina wywalczyła prawo gry ligę wyżej. W swojej grupie, Edin Dżeko wraz z kolegami zostawili na przegranym polu Irlandię Północną oraz Austrię, a więc awans nie był wcale taki pewny. Po wejściu do dywizji A, głównym celem dla tej reprezentacji będzie zapewne utrzymanie się na tym poziomie jak najdłużej to możliwe. Remis w pierwszym starciu z Włochami wskazuje na to, że nie jest to wcale tak odrealniona szansa. Mecz z Polską może być tutaj kluczowy.

Zobacz także: Mecz Bośnia i Hercegowina - Polska w Internecie

Polska po pierwszym meczu drugiej edycji

W konkretnych kursach bukmacherskich przewagi nie mogą mieć przede wszystkim goście. Reprezentacja Polski w szczególności z uwagi na swoją słabą postawę, nie takiej szansy. Wynik pierwszego spotkania także działa na niekorzyść drużyny Jerzego Brzęczka, choć samych kibiców powinna martwić gra i podejście do rywalizacji. Porażka 1:0 z Holandią przy tym, jak wyglądała Polska jest najmniejszym wymiarem kary. Polacy ani przez moment nie zagrozili bramce gospodarzy, dlatego wydaje się, że utrzymanie w Lidze Narodów w grupie A, jest jedynym możliwym celem dla całej ekipy. Poniedziałkowy przeciwnik nie będzie jednak wcale łatwiejszy.

Inne