Kibice piłkarscy odliczają dni do wznowienia rozgrywek niemieckiej Bundesligi. Dzień, na który czekają będzie miał miejsce w sobotę – 16 maja. Wtedy zostaną rozegrane pierwsze mecze 26. kolejki niemieckiej ekstraklasy, która wraca po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa. Jednym ze spotkań, które będzie można obejrzeć tego dnia jest starcie Hoffenheim – Hertha Berlin. Może i potyczka dwóch przeciętnie, a ostatnio nawet słabo radzących sobie ekip szczególnie emocjonująco się nie zapowiada, ale po takiej przerwie kibice powinni docenić każdy mecz. Już teraz polecamy naszą analizę wraz z typami!
Aby patrzeć, a będziemy mieli połowę 2020 roku, a Hoffenheim pozostaje w nim bez ligowego zwycięstwa! Oczywiście przerwa w rozgrywkach trwała długo, ale zanim do niej doszło rozegranych zostało pięć kolejek. W nich jednak popularnym Wieśniakom wygrać się nie udało. Szanse na przełamanie złej passy w spotkaniu z Herthą wydają się jednak spore. Z tym rywalem Hoffenheim ostatnio wiodło się nieźle, co potwierdza fakt, że nie przegrał ośmiu kolejnych bezpośrednich potyczek (cztery wygrane, cztery remisy).
Jeśli chodzi natomiast o Herthę, to ona ma swoje problemy. Do rywalizacji z Hoffenheim goście przystąpią po trzech kolejnych meczach bez wygranej w lidze i z... nowym trenerem. Klubowi działacze przerwę w rozgrywkach wykorzystali na zmianę na stanowisku pierwszego trenera. Stery przejął Bruno Labaddia i tym samym został już czwartym szkoleniowcem Herthy w tym sezonie. Jak widać, karuzela trenerska w Berlinie jest mocno rozkręcona.
Sytuacja w tabeli Bundesligi nie może satysfakcjonować ani jednych, ani drugich. Hoffenheim po serii słabych wyników w 2020 roku spadło na 9. miejsce, ale jeśli teraz się to zmieni, to mają jeszcze szansę na zajęcie miejsca premiowanego grą w eliminacjach do Ligi Europy. Hertha takich szans praktycznie nie ma. Zespół z Berlina bardziej musi uważać na to, by nie bronić się przed spadkiem. Aktualnie zajmuje bowiem 13. miejsce i ma tylko sześć punktów przewagi nad czerwoną strefą.