Piłkarska LOTTO Ekstraklasa nie zwalnia tempa i po weekendowych meczach, we wtorek i środę drużyny ponownie będą rywalizowały o ligowe punkty. Czarne chmury zebrały się nad głową trenera Lecha Poznań, Nenada Bjelicy. Początek wiosennego grania w wykonaniu jego podopiecznych jest słaby, a niedzielna porażka z Koroną Kielce jeszcze zmniejszyła szanse poznaniaków na wywalczenie mistrzostwa kraju. „Kolejorz“ będzie miał szansę na rehabilitację w starciu ze słabo grającym Śląskiem Wrocław. W tym roku zespół gości jeszcze nie zdołał wygrać w lidze.
Przed niedzielnym meczem z Koroną w Kielcach piłkarze Lecha wiedzieli, że mają szansę na odrobienie części strat do Legii Warszawa. Dzień wcześniej mistrzowie Polski tylko zremisowali z Cracovią 0:0. „Poznańska Lokomotywa“ nie odpaliła jednak tak, jak oczekiwaliby tego kibice. Radosław Majewski i spółka zagrali bezbarwnie i przegrali 0:1, choć w ostatniej minucie mogli wyrównać. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Christian Gytkjaer.
Po 24 kolejkach Lech zajmuje trzecie miejsce w tabeli i traci do Legii i Jagiellonii Białystok pięć punktów. Jest to strata do odrobienia, ale zespół trenera Bjelicy fatalnie gra na wyjazdach (w tym sezonie tylko dwie wygrane). W środę można jednak liczyć na komplet punktów gospodarzy, ponieważ akurat na własnym stadionie spisują się oni naprawdę solidnie. Z 11 rozegranych meczów na INEA Stadion miejscowa drużyna nie przegrała żadnego, wygrała osiem, a trzy zremisowała.
Śląsk natomiast ma coraz mniejsze szanse na awans do pierwszej ósemki. Wydaje się, że nowy trener, Tadeusz Pawłowski będzie walczył z zespołem o zachowanie ligowego bytu. O wykonanie kroku w tym kierunku będzie trudno w środę nie tylko ze względu na dobre statystyki gospodarzy. Śląsk bowiem jest najsłabiej punktującym zespołem na wyjazdach. W 12 spotkaniach na terenach rywali wrocławianie przywieźli... cztery punkty. Warto przy tym podkreślić, że jako jedyni w ekstraklasie nie wygrali meczu na wyjeździe!
Pozytywem w kontekście Śląska jest to, że sytuacja kadrowa jest coraz lepsza. Na liście kontuzjowanych pozostają już tylko Jakub Kosecki i Djordje Cotra.
Zapoznaj się z ofertą zakładów bukmachera Fortuna. Na start daje on naszym użytkownikom darmowy zakład - nic nie ryzykujesz, wystarczy zarejestrować konto i postawić zakład bez ryzyka