Derbowe mecze pomiędzy Schalke Gelsenkirchen, a Borussią Dortmund zawsze wywołują dodatkowe emocje i są jednymi z ważniejszych wydarzeń w danej kolejce Bundesligi. Nie inaczej jest i tym razem. Zwłaszcza, że w tym sezonie piłkarze obu zespołów prezentują zbliżony poziom sportowy, co zwiastuje spore emocje w sobotnie popołudnie. Minimalnie większe szanse na zwycięstwo daje się gospodarzom, ale tak naprawdę wskazanie faworyta jest trudne.
Jedno jest pewne - w derbach odpuszczania nie będzie, ponieważ oczekiwania kibiców obu ekip są olbrzymie. Dodatkowo fani Borussii Dortmund liczą na rehabilitację swoich ulubieńców za porażkę z Schalke z kwietnia tego roku. Na Signal Iduna Park goście zwyciężyli 4:2. Jak poradzą sobie w sobotę na swoim obiekcie?
Po ośmiu kolejkach niemieckiej ekstraklasy wyżej w tabeli znajduje się Borussia. BVB zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 15 punktów. Tylko jedno oczko mniej zgromadzili zawodnicy Schalke. I to właśnie ich postawę należy uznać za pozytywne zaskoczenie tego sezonu. Zespół gości w ostatniej kolejce przegrał z Hoffenheim, ale wcześniej kontynuował serię czterech z rzędu spotkań bez porażki (trzy zwycięstwa i remis).
Borussia natomiast przegrała w tym sezonie ligowym tylko raz, ale oprócz Bundesligi rywalizuje też w Lidze Mistrzów. Ostatnia seria gier w europejskich pucharach nie była dla BVB udana. Łukasz Piszczek i jego koledzy musieli uznać wyższość Interu Mediolan, który zwyciężył 2:0.
Obecnie największym problemem Borussii wydaje się być nieobecność Paco Alcacera, kluczowego gracza formacji ofensywnej. W sobotę może zabraknąć również Marco Reusa, który również zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. Jeżeli tych zawodników faktycznie zabraknie w składzie BVB, to szanse na pokonanie Schalke będą poważnie zredukowane.