Świąteczny okres nie był dla piłkarzy Sevilli i Bayernu Monachium czasem odpoczynku i relaksu. Zawodnicy obu drużyn w Wielką Sobotę rywalizowali w swoich ligach o punkty, a już we wtorek zmierzą się w pierwszym meczu ćwierćfinałowym elitarnej Champions League. Faworytem dwumeczu jest mistrz Niemiec, ale akurat w rywalizacji na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli piłkarzom gości może być trudno o zwycięstwo. To niewygodny teren, o czym przekonało się w tym sezonie wiele silnych zespołów.
O ile obecność w tej fazie rozgrywek Bayernu nie jest dla nikogo zaskoczeniem, o tyle awans do tego etapu Sevilli może dziwić wielu kibiców. Zwłaszcza, że w poprzedniej rundzie zespół z Hiszpanii rywalizował z Manchesterem United, który „na papierze“ dysponuje silniejszym składem. To jednak ekipa trenera Vincenzo Montelli okazała się lepsza i teraz będzie próbowała wywalczyć awans do półfinału.
Bayern Monachium to jednak zupełnie inna półka niż wspomniany Manchester United. Robert Lewandowski i spółka do ćwierćfinału dostali się po tym, jak rozgromili w dwumeczu Besiktas Stambuł 8:1! O tym, że podopieczni trenera Juppa Heynckesa znajdują się w wysokiej formie najlepiej świadczy fakt, że w weekend rozbili oni w drobny pył w Bundeslidze Borussię Dortmund 6:0! Hat-tricka zanotował „Lewy“, który z 23 trafieniami przewodzi w klasyfikacji strzelców.
Trzeba jednak podkreślić, że i kibice Sevilli mieli w sobotę powody do zadowolenia. Ich drużyna zremisowała bowiem z liderem rozgrywek, FC Barcelona 2:2. Do wielkiej fety w Sewilli zabrakło niewiele, bo do 88. minuty gospodarze prowadzili 2:0. Wtedy jednak „Barca“ wrzuciła piąty bieg i odrobiła straty. Ten mecz potwierdził jednak to, że na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan przyjezdnym gra się trudno.
Do tej pory obie drużyny nie miały okazji ze sobą rywalizować. Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to ta lepsza jest w zespole Sevilli. Trener Montella powinien mieć do dyspozycji wszystkich graczy. W Bayernie z powodu problemów zdrowotnych, prócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Neuera, Comana i Bernata, nie wystąpi prawdopodobnie też Vidal. Pod znakiem zapytania stoi z kolei dyspozycyjność Robbena i Boatenga.
Zapoznaj się z ofertą zakładów bukmachera Fortuna. Na start daje on naszym użytkownikom darmowy zakład - nic nie ryzykujesz, wystarczy zarejestrować konto i postawić zakład bez ryzyka