Czy spotkanie Napoli z Interem Mediolan można nazwać hitem 18. kolejki Serie A? Być może byłoby to określenie na wyrost. Nie zmienia to jednak faktu, że to wydarzenie wzbudza spore zainteresowanie i wielu kibiców go wyczekuje. Gdyby forma piłkarzy Napoli była wyższa, to starcie z Interem na pewno byłoby hitowe. Jednak ekipa z Neapolu miała w tym sezonie sporo problemów i zajmuje obecnie dopiero ósme miejsce w tabeli. Mimo że rywale spisują się zdecydowanie lepiej i są na czele tabeli, nie wolno odbierać szans gospodarzom. Oni od niedawna są dowodzeni przez nowego trenera, Gennaro Gattuso. Kto jak kto, ale on potrafili dobrze zmobilizować piłkarzy do walki. Czy to wystarczy do zatrzymania w niedzielę lidera włoskiej ekstraklasy?
- Azzurri muszą wygrać, jeżeli chcą wyjść z miejsca, w którym się znaleźli. Napoli nie jest gorsze od Interu. Różnica w tabeli spowodowana jest nie tym, że Inter jest taki mocny, a tym, że Napoli ma wewnętrzne problemy - powiedział były piłkarz Napoli, Salvatore Bagni, którego słowa cytuje serwis intermediolan.com.
Trudno nie zgodzić się ze słowami byłego gracza Azzurri. Potencjał piłkarski Napoli jest duży. Zresztą nie bez powodu przed sezonem aspiracje w Neapolu były mistrzowskie. Rozgrywki wprawdzie te plany zweryfikowały, ale Napoli powinno walczyć o czołowe lokaty. Punkty wywalczone z Interem bardzo by w tym pomogły. Ewentualna wygrana mogłaby również odbudować zespół pod względem mentalnym. Po dużym kryzysie zawodnicy tego potrzebują.
Gospodarze powinni podejść do tego meczu z wiarą osiągnięcia dobrego wyniku. Wszak w ostatniej kolejce zakończyli passę meczów bez zwycięstwa. A w dodatku przemawia za nimi historia spotkań. Napoli nie przegrało u siebie z Interem w XXI wieku żadnego meczu.