
W niedzielę piłkarze Realu Madryt powalczą o kolejne ligowe punkty w La Liga. Tym razem w ramach 17. kolejki zmierzą się na wyjeździe z Valencią. Mimo że ekipa z Madrytu notuje ostatnio dobre wyniki, to o wygraną w niedzielę może być jej trudno. Wszystko dlatego, że Valencia jest typową drużyną własnego boiska. Stadion Estadio Mestalla stał się prawdziwą twierdzą. Tam gospodarze w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Do tej pory odnieśli cztery zwycięstwa i zanotowali dwa remisy. Piłkarze której drużyny będą mieli więcej powodów do zadowolenia po końcowym gwizdku sędziego?
Mimo że w niedzielę Real zagra z Valencią, to głównym tematem sportowych mediów w Hiszpanii zaczyna być El Clasico. Mecz Realu z Barceloną już za kilka dni. W ekipie Królewskich nie zamierzają jednak już teraz o tym myśleć. -Nawet o tym nie rozmawiamy. Nas interesuje to, co zdarzy się jutro. Wiem, że wielu interesuje rozmawianie o Klasyku, ale mnie i moich zawodników interesuje jutrzejszy mecz, tylko on - cytuje słowa trenera Zidane'a serwis realmadryt.pl.
Takie podejście szkoleniowca zespołu z Madrytu nie może dziwić. Jeżeli jego podopieczni lekceważyliby Valencię, to mogłoby się skończyć dla nich fatalnie. I tak wiele wskazuje na to, że przyjezdnym może być bardzo trudno o wygraną. Estadio Mestalla pozostaje w tym sezonie La Liga niezdobytą twierdzą.
Jeśli chodzi o ostatnie mecze, to zarówno jedni, jak i drudzy notowali dobre wyniki. Valencia ma na koncie trzy z rzędu zwycięstwa, a Real nie przegrał 10 ostatnich potyczek.