W poprzedniej kolejce kibice Wisły Płock mogli odetchnąć. Po pięciu meczach z rzędu bez wygranej ich ulubieńcy w końcu się przełamali i zainkasowali komplet punktów. Wygrana na pewno smakowała wyjątkowo, ponieważ miała miejsce w derbach Mazowsza przeciwko Legii Warszawa. Płocczanie byli skazywani na pożarcie, ale zwyciężając 4:1 zdobyli Łazienkowską. W niedzielę podopiecznych trenera Dariusza Dźwigały czeka kolejne spotkanie z wymagającym przeciwnikiem. Do Płocka przyjedzie wicemistrz kraju - Jagiellonia Białystok.
Goście mogą być podrażnieni, ponieważ przed tygodniem przegrali z beniaminkiem - Miedzią Legnica. Tamto spotkanie miało bardzo dziwny przebieg. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale ostatecznie zostali bez punktów. Można było odnieść wrażenie, że w grę białostoczan - szczególnie w poczynania w defensywie - wkradała się nonszalancja, za którą zostali skarceni.
Wisła Płock w Warszawie zagrała natomiast koncertowo. Trzeba oczywiście podkreślić, że Legia jest obecnie wyjątkowo słaba, ale to jednak mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski. Tak, jak we wszystkich wcześniejszych spotkaniach tego sezonu, płocczanie dali sobie strzelić bramkę. Sami jednak zaaplikowali rywalom aż cztery, z czego dwie były autorstwa Ricardinho - zdecydowanie najlepszego gracza Wisły na początku kampanii 2018/2019. Brazylijczyk, który grał niegdyś w Górniku Łęczna ma na swoim koncie już pięć trafień.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to w obu drużynach jest ona dobra. Po stronie gospodarzy nie powinno być żadnych osłabień, z kolei w Jagiellonii nie zagra tylko kontuzjowany Mateusz Machaj. Oznacza to, że trener gości ma większe pole manewru niż w poprzednich tygodniach, kiedy nawet kilku podopiecznych było niezdolnych do gry.
Mimo że w tabeli wyżej jest Jagiellonia, to minimalnie większe szanse na zwycięstwo bukmacherzy dają gospodarzom. Historia ostatnich spotkań bezpośrednich pokazuje, że w niedzielę każdy wynik jest prawdopodobny. W tym roku w czerwcowym sparingu Wisła pokonała „Jagę“ 3:1, ale kilka tygodni wcześniej w lidze lepsza była ekipa z Białegostoku (2:1). Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie obu drużyn w Płocku, to jesienią 2017 roku 2:1 wygrali goście.
Zapoznaj się z ofertą zakładów bukmachera Fortuna. Na start daje on naszym użytkownikom darmowy zakład - nic nie ryzykujesz, wystarczy zarejestrować konto i postawić zakład bez ryzyka