Od czwartku do niedzieli będzie trwał koszykarski Puchar Polski w Warszawie. Po raz kolejny o to trofeum powalczy osiem ekip na przestrzeni czterech dni. Największe szanse na triumf daje się Stelmetowi Zielonej Górze oraz Anwilowi Włocławek. Przyglądam się ćwierćfinałom, jak to widzi bukmacher i co faktycznie może się wydarzyć podczas tego koszykarskiego święta.
Co warto wiedzieć o Pucharze Polski
To już kolejny rok, gdy koszykarski Puchar Polski odbędzie się w formie 8-zespołowego turnieju w ciągu czterech dni. W trakcie tego weekendu odbywa się również konkurs wsadów oraz rzutów za trzy punkty. Czwarty rok z rzędu emocje związane z tym trofeum opanują stolicę. W czwartek i piątek odbędą się ćwierćfinały, w sobotę półfinały, natomiast w niedzielę wielki finał.
Legia Warszawa jako gospodarz była pewna udziału w turnieju, natomiast pozostałe miejsca uzupełnia siedem najlepszych zespołów z ligowej tabeli PLK. Koszykarze stołecznego klubu otworzą rywalizację z zespołem z Radomia. Kolejne, rozlosowane ćwierćfinałowe pary to rywalizacje pomiędzy Lublinem i Włocławkiem, Zieloną Górą i Sopotem oraz Toruniem i Gdynią.
W poprzednim roku Puchar Polski dostarczył niespodzianki, ponieważ zwycięzcą okazała się ekipa Stali Ostrów, co było małą sensacją dla kibiców oraz bukmacherów. W finale po emocjonującym starciu pokonali Arkę Gdynia 77-74.
Biorąc pod uwagę ostatnie lata, można dostrzec, że regularnie w Pucharze Polski wyróżnia się Stelmet Zielona Góra. Zespół z Grodu Bachusa wygrywał to trofeum w sezonach 2014/15 i 2016/17, natomiast meldował się w finale w rozgrywkach 2015/16 oraz 2017/18. Przed rokiem ta sztuka się nie udała, ale na usprawiedliwienie koszykarzy z Zielonej Góry można podać fakt, że byli po dalekim wyjeździe na wschód Rosji w lidze VTB. W tym sezonie są faworytem bukmachera, aby po raz kolejny zgarnąć Puchar Polski. Tym bardziej, że wydaje się, że losowanie było dość łaskawe dla Stelmetu.
Ćwierćfinały okiem bukmachera
Legia - HydroTruck Radom
Znamy już ćwierćfinałowe pary, więc zobaczmy co na to bukmacher Totolotek. Na początek pojedynek pomiędzy Legią Warszawa i HydroTruckiem Radom. W starciu otwarcia to gospodarze są faworytem. Trzeba przyznać, że obie drużyny miały szczęście w losowaniu, ponieważ przy innym układzie półfinał mógłby być raczej w sferze ich marzeń. Tymczasem jedna z tych zawodzących ostatnio drużyn zagra w sobotę o finał.
Oba zespoły notują ostatnio fatalne rezultaty i wystarczy przytoczyć, że Legia wygrała 2 z poprzednich 10 starć, natomiast Radom 3 z 10. Czwartkowi ćwierćfinaliści mieli już okazję mierzyć się w tym sezonie w lidze dwukrotnie i za każdym razem górą była ekipa z Radomia. Warto zaznaczyć, że poprzednie bezpośrednie spotkanie było nie tak dawno, bo 7 lutego. W związku z tym, czy bukmacher się myli? Osobiście dawałbym więcej szans zespołowi prowadzonemu przez Roberta Witkę. Mimo to kursy bukmachera można wybronić.
Po pierwsze Legia będzie gospodarzem. Po drugie w warszawskiej ekipie widać ostatnio postęp i przykładem może być chociażby spotkanie z silną Zieloną Górą, ponieważ Stelmet do końca musiał walczyć o wygraną ze stołecznym klubem. Trudno oczekiwać, aby ktoś z tej pary zdobył Puchar Polski, ale czwartkowe starcie powinno być wyrównane i interesujące.
Lublin - Anwil Włocławek
Gdy spojrzymy w tabelę, to czwartkowe wieczorne starcie zapowiada się hitowo, bo do rywalizacji stanie pierwsza i trzecia drużyna ligowej tabeli PLK. Każdy fan koszykówki w kraju będzie chciał zobaczyć ten pojedynek. Jednak bukmacher nie ma wątpliwości, że to Anwil wyjdzie zwycięsko z meczu, stawiając Włocławian jako zdecydowanych faworytów. Słusznie? Są do tego podstawy, bo już przed sezonem mistrzowie Polski zrobili tak silną drużynę, że niektórzy chcieli rozdawać im złoty medal jeszcze przed początkiem rozgrywek. Jednak głównym celem Anwilu była Liga Mistrzów. Ta misja zakończyła się fiaskiem i przygoda z europejskimi pucharami dobiegła już końca dla ekipy prowadzonej przez Igora Milicica. W efekcie klub opuściła największa gwiazda, Tony Wroten. Jednak znaleziono już zastępstwo za byłego rozgrywającego w postaci McKenzie Moore’a.
Anwil mimo tak silnego zespołu zanotował cztery porażki w polskiej lidze, w tym jedną z Lublinem. W związku z tym, czy możemy tutaj doświadczyć niespodzianki? Należy pamiętać, że priorytetem dla Włocławian była Liga Mistrzów, przez co niektóre mecze w PLK miały dla koszykarzy mistrza Polski mniejszą wartość. Jednak teraz w 100% mogą skoncentrować się już tylko na krajowym podwórku, a Puchar Polski może być dobrym turniejem na odbicie sobie niepowodzenia w międzynarodowych rozgrywkach. Na pewno nie można lekceważyć rewelacji sezonu, bo Lublin nie raz zaskakiwał bukmacherów i nie trzeba daleko szukać przykładu, bo 9 lutego wygrali w Gdyni z faworyzowaną Arką. Czy po raz kolejny analitycy zakładów bukmacherskich nie będą mieli racji?
Zielona Góra - Trefl Sopot
W pierwszej piątkowej, ćwierćfinałowej parze mamy największego faworyta bukmachera ze wszystkich par – to oczywiście Zielona Góra. W pełni się z tym zgadzam i nie widzę tutaj większych szans Trefla. Stelmet od tygodni gra niesamowitą koszykówką i najlepszym na to dowodem jest seria 15 wygranych meczów z rzędu w Polskiej Lidze Koszykówki. Dodatkowo nadal liczą się w walce o udział w fazie play-off rozgrywek VTB. Jeżeli ktoś ma zagrozić Anwilowi w tym sezonie, to właśnie koszykarze z Zielonej Góry wydają się być do tego najpoważniejszym kandydatem. Kto wie, może pokażą to już podczas Pucharu Polski – drabinka pozwala na niedzielny finał pomiędzy Stelmetem oraz Anwilem, co wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Potwierdzają to także zakłady bukmacherskie. Trefl Sopot od początku sezonu był rewelacją PLK, ale w tym momencie nie budzi już takiego strachu mając serię pięciu porażek z rzędu.
Polski Cukier Toruń - Asseco Gdynia
Na zakończenie ćwierćfinałów zobaczymy pojedynek dwóch ekip, które jadą do Warszawy z myślą o końcowym triumfie. Obie drużyny mają wspólny mianownik, bo w ostatnich starciach zawodzą, szczególnie ekipa faworyzowana przez bukmacherów, czyli Toruń. Polski Cukier przegrał 3 z poprzednich 5 meczów w PLK. Jednak Twarde Pierniki, tak samo jak Anwil, po zakończeniu swojej przygody z Ligą Mistrzów w tym sezonie w końcu będą mogły skupić się na krajowych rozgrywkach. Wąska kadra? Dwa lata temu nie przeszkodziło to w wygraniu Pucharu Polski. Arka Gdynia przegrywała w tym roku w roli faworyta bukmacherów z Lublinem i Spójnią Stargard. Jednak nie ma wątpliwości co do jakości tej ekipy. Na pewno na zakończenie ćwierćfinałów czeka nas koszykarska uczta do oglądania na dobry początek weekendu!
Legalny bukmacher – co to znaczy?
Analitycy zakładów bukmacherskich często służą do określania faworytów wydarzeń sportowych. W tekście sugerowałem się ich zdaniem na temat Pucharu Polski. Pisząc o bukmacherach należy wiedzieć o ryzyku związanym z obstawianiem, które może doprowadzić do uzależnienia. Nigdy nie należy traktować hazardu jako formy zarobku. W naszym kraju można obstawiać tylko u legalnych bukmacherów, którzy posiadają zezwoleniem z Ministerstwa Finansów. Jedną z takich firm jest Totolotek, który działa na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia 02.04.2019 r., o nr PS4.6831.8.2018. Za udział w nielegalnych zakładach bukmacherskich grozi kara grzywny lub nawet pozbawienia wolności.
Autor tekstu: Damian Maniecki (@Maniecki_Damian na Twitterze)
Specjalista w dziedzinie zakładów bukmacherskich, redaktor Zagranie.com, fanatyk żużla, sportów walki i hokeja na lodzie.
Analiza Hydrotruck-radom Koszykarski-puchar-polski Legia Mecze Stelmet