
Wydaję się, że po sześciu latach posuchy Premier League może doczekać się swojego reprezentanta w półfinale Ligi Mistrzów. Dla Anglików jest to obecnie najlepszy sezon w historii. Pierwszy raz bowiem mają oni aż pięciu swoich reprezentantów w 1/8 finału Champions League.
Oczywiście największe szansę na końcowy sukces ma Manchester City. Podopieczni Guardioli praktycznie zdominowali cały sezon ligowy detronizując swoich rywali już na starcie. Trzeba oddać hiszpańskiemu szkoleniowcowi, że poukładał on swoją drużynę od A-Z. Dodatkowo cały czas ją wzmacnia i koryguję błędy co pokazuje choćby ostatni transfer Aymeric Laporte.
W ogóle
defensywa The Citizens to prawdziwy fenomen. Szejkowie sponsorujący
lidera angielskiej Premier League wydali na transfery obrońców
równo 281 milinów funtów. Za tą kwotę do klubu w tym sezonie
sprowadzono m.i. wspomnianego Aymerica Laporte, Benjamina Mendy’ego,
Danilo oraz Kyle’a Walker’a.
Ofensywna formacja również stoi na najwyższym poziomie. Głównym mózgiem City jest Kevin de Bruyne. Sam Guardiola uważa, że Belg powinien zdobyć Złotą Piłkę w najbliższych trzech latach. Prócz tego mamy niesamowicie skutecznego Sergio Aguero. Po bokach pomocy będących w formie Sterlinga oraz Sane. Defensywne natomiast wspomagają Fernandinho i Gundogan.
Ciężko
powiedzieć czy Manchester City jest faworytem do wygrania Champions
League. Wydaję się, że pośród takich drużyn jak Barcelona,
Bayern czy PSG nie stoi na straconej pozycji. Najbliższy mecz z
Bazyleą powinien nam odpowiedzieć na kilka pytań. Wydaję się, że
Szwajcarzy nie powinni być wielką przeszkodą dla podopiecznych
Guardioli.
*Manchester City wygra przynajmniej dwoma bramkami przewagi.