Powiedzieć, że kibice Legii i Lecha nie darzą się sympatią to jak nie powiedzieć zupełnie nic. Fani tych klubów się wręcz nienawidzą. Ten stan rzeczy wiąże się przede wszystkim z wieloletnią zaciętą rywalizacją pomiędzy oboma zespołami. Kolejne ich starcie czeka nas w niedziele gdzie na stadionie przy Łazienkowskiej, Legia podejmować będzie Lecha Poznań. Czeka nas emocjonujące spotkanie. Potwierdza to dosadnie fakt, że wszystkie bilety na mecz zostały wyprzedane w naprawdę ekspresowym tempie. Oferta https://gg146.bet/pl/sports wskazuje nam, że minimalnym faworytem tego meczu będzie drużyna z Warszawy. Kurs bukmachera GGBet na zwycięstwo Legionistów wynosi 2.25. Wygrana Lecha wyceniania jest natomiast na 2.90.
Walka o podtrzymanie nadziei na Mistrzostwo
Warszawska Legia w ostatniej kolejce nie wykorzystała nieoczekiwanego potknięcia zespołu Marka Papszuna szczęśliwie remisując 2:2 w Mielcu z ostatnią w tabeli Stalą. W związku z tym strata drużyny ze stolicy Polski do lidera z Częstochowy wynosi na ten moment ponad 6 punktów. To dość spora niedobór jak na obecną fazę sezonu, bowiem do zakończenia rozgrywek pozostało zaledwie 6 spotkań. W związku z tym Legioniści na własne życzenie znaleźli się w dość nieciekawej sytuacji. Co gorsza w najbliższą niedzielę będą podejmować swojego odwiecznego rywala, czyli Lecha Poznań. W przypadku, gdy zespół Kosty Runjaicia nie odniesie zwycięstwa jego szansa na zdobycie tytułu Mistrza Polski spadną do niemalże zera, zwłaszcza w przypadku triumfu Częstochowian. W związku z tym piłkarze Legii zagrają w weekend tak zwany 'mecz o wszystko'.
Uspokoić sytuację
Niestety Lech już jakiś czas temu kompletnie wyłączył się z realnej walki o przegonienie aktualnego lidera Ekstraklasy. Co więcej jego obecna strata punktowa do pierwszego Rakowa wynosi ponad 15 punktów. Obecnie 'Kolejorz' znajduję się na 3 miejscu i ma zaledwie 3 punkciki przewagi nad 4 Pogonią. To oznacza, że kwestia najniższego stopnia podium jest dalej otwarta. Do tego dochodzą niezwykle ciężkie spotkania z włoską Fiorentiną w ramach rozgrywek Ligi Konferencji Europy. Lechitów do zdecydowanie lepszej gry może motywować fakt, iż w przypadku uzyskania pozytywnego wyniku na Łazienkowskiej 3 'Duma Wielkopolski' niemalże zamknie swojemu największemu rywalowi drogę do Mistrzostwa.
Ishak vs Josue
W obu zespołach możemy oglądać wielu fantastycznych zawodników, zarówno z Polski, jak i zza granicy. Jednak na tle swoich partnerów z drużyny wyróżnić można dwóch prawdziwych liderów, kapitanów i zarazem największe gwiazdy. Mowa tu oczywiście o szwedzkim napastniku Lecha Ishaku, oraz portugalskim rozgrywającym Legii Josue. Obaj piłkarze od wielu spotkań dość jasno pokazują, iż umiejętnościami zdecydowanie przerastają ligę. Co więcej obu bronią kapitalne, jak na polskie warunki liczby. Do tego zarówno Josue, jak i Ishak znajdują się obecnie w gronie największych faworytów do zdobycia korony króla strzelców. Pierwszy z nich ma na obecnie na swoim koncie 10 trafień, natomiast drugi prowadzi w klasyfikacji z 11 bramkami na koncie. Ten fakt niewątpliwie dodaje kolejnego smaczku tej niecodziennej rywalizacji.