Od czwartku na białoruskich boiskach trwa 5. kolejka tamtejszej ekstraklasy piłkarskiej. W tej serii gier zdecydowanie najciekawiej powinno być jednak w sobotę w Borysowie. Tam miejscowe BATE zagra bowiem z liderem rozgrywek – zespołem Torpedo-BelAZ Zhodino. Mimo że piłkarze BATE w dwóch ostatnich kolejkach zwyciężali, to jednak kibice nie mogą być usatysfakcjonowani startem sezonu 2020 w wykonaniu swoich ulubieńców. Ekipa z Borysowa przegrała bowiem dwa pierwsze mecze. Sobotni mecz z wymagającym bądź co bądź rywalem z Żodzina powinien dać odpowiedź na pytanie, w jakiej formie tak naprawdę znajdują się gracze BATE.
W poprzedniej kolejce piłkarze najbardziej znanej w Europie drużyny z Białorusi dali wyraźny sygnał, że zmierzają w dobrym kierunku. Walczyli na wyjeździe z nieźle spisującym się do tamtego czasu zespołem FC Mińsk i... poradzili sobie nadspodziewanie gładko. Ostatecznie wbili gospodarzom trzy gole, nie tracąc przy tym ani jednego. Piłkarze i kibice BATE mają zatem prawo do optymizmu przed zbliżającym się starciem z Torpedo-BelAZ. Zwłaszcza, że nie przegrali z tym rywalem ośmiu ostatnich oficjalnych meczów! Wprawdzie w wielu z nich ekipa z Żodzina stawiała zacięty opór i była wymagającym rywalem dla faworyta, ale ostatecznie w żadnym z nich nie udało im się zwycężyć.
Jeśli chodzi o pozytywy w kontekście Torpedo-BelAZ Zhodino, to na pewno takowym jest fakt, że zespół ten strzelał przynajmniej jednego gola w każdym z ostatnich sześciu spotkań z BATE. Ostatni raz zdołało jednak pokonać BATE w 2016 roku, a więc sporo czasu temu. Ponadto trzeba zaznaczyć, że w tym sezonie Torpedo-BelAZ wygrało aż trzy z czterech rozegranych potyczek.
O indywidualnych statystykach piłkarzy na razie nie można powiedzieć zbyt wiele. Wydaje się jednak, że w coraz lepszej formie strzeleckiej jest snajper BATE, Stanislav Dragun. Autor 14 bramek dla zespołu z Borysowa w poprzednim sezonie ligowym wpisywał się na listę strzelców w dwóch ostatnich spotkaniach.