Jeśli w kasynie wykorzystaliśmy kasyno bez depozytu i wygraliśmy spore pieniądze, to być może świetnym rozwiązaniem będzie wydanie tych pieniędzy na nowy samochód. Coraz większym powodzeniem cieszą się obecnie pojazdy elektryczne. Niedawno Nissan zaprezentował model o nazwie Ariya. Jest to pierwszy na rynku SUV elektryczny tego producenta.
Nadchodzi Nissan Ariya
Po latach oczekiwania Nissan wreszcie wkracza na rynek z długo oczekiwanym modelem elektrycznym. Zaprezentowany niedawno model Ariya to elektryczny, kompaktowy crossover, który będzie dostępny w kilku wersjach mocy i napędu. Już od pewnego czasu oczekiwaliśmy tego, że na rynku pojawi się samochód elektryczny od Nissana. Japończycy przez dłuższy czas pozostawali w tym zakresie w tyle, zdając się nieco lekceważyć zmieniający się rynek aut. Na całe szczęście w sekrecie przygotowywana była właśnie Ariya.
Nowy model wykorzystuje jako pierwszy specjalnie stworzoną pod pojazdy elektryczne platformę CMF-EV. Ciekawostką może być, że na tej samej platformie powstaną pojazdy elektryczne od Renault. Nowa platforma dała inżynierom o wiele większą swobodę w doborze baterii, dzięki czemu z biegiem czasu będzie można na niej montować moduły o różnej wysokości.
Z zaprezentowanych informacji wiemy, że Nissan Ariya na rynku europejskim ma mieć wymiary 4595 mm na 1850 mm na 1655 mm, zaś jego masa ma wynieść od 1,9 do 2,2 t. Związane jest to z faktem, że do sprzedaży ma trafić aż 5 nowych wersji tego pojazdu. Dwie z nich mają mieć napęd na przednią oś, zaś pozostałe wersje będą 4 na 4. Cztery podstawowe wersje otrzymają moc od 160 kW do 225 kW. Dla najbardziej wymagających i zamożnych przygotowana została Ariya e-4ORCE 87 kWh Performance, która otrzyma moc 290 kW, przyspieszenie do 100 km/h w 5,1 s oraz najlepsze wyposażenie.
Najtańsza wersja o mocy 160 kW ma rozpędzać się do podobnej prędkości, do setki w 7,6 s oraz mieć zasięg do 340 kilometrów. Ariya z baterią 87 kWh z kolei pozwoli na większą prędkość oraz zasięg do 500 kilometrów. Dzięki systemowi szybkiego ładowania można w ciągu 30 minut naładować pojazd do zasięgu ponad 300 kilometrów! Jak na te osiągi może to być konkurencyjne auto w swojej klasie.
Inżynierowie Nissana postanowili przy okazji wprowadzić do nowego modelu kilka nowoczesnych technologii. Specjalny układ ProPILOT z Navi-Link jako aktywny i adaptacyjny tempomat będzie dostosowywał się do natężenia ruchu drogowego. Połączenie kamer i GPS-a wspomoże kierowcę w bezpiecznej jeździe.
Tak jak to było w przypadku Nissana Leaf, w Ariyi dostępna będzie technologia e-Pedal umożliwiająca kontrolowanie jazdy za pomocą pedału gazu. W wersji 4 na 4 dodana zostanie także funkcja hamowania regeneracyjnego. Jak wiele innych pojazdów elektrycznych Ariya na wyposażeniu będzie mieć zaawansowanego asystenta głosowego, jak i dwa ekrany dotykowe o wielkości 12,3 cala.
Kiedy przejedziemy się Nissanem?
Choć już teraz wiemy sporo o nowym Nissanie, to niestety na jego oficjalną premierę przyjdzie nam poczekać. W Japonii pojawi się bowiem dopiero na wiosnę przyszłego roku i to w najprostszych wersjach. Ariya ruszy do sprzedaży jako pierwsza także w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Norwegii.
Optymistycznie zatem należy zakładać, że nowy Nissan będzie możliwy do zakupu w Polsce dopiero za 2 lata. Jaka będzie cena? Spekuluje się, że najtańsza wersja SUVa nie powinna przekroczyć 200 tysięcy złotych, choć na oficjalne potwierdzenia przyjdzie nam trochę poczekać.