W dramatycznym meczu o stawkę awansu do finału Pucharu Włoch, to Juventus świętuje sukces dzięki decydującemu uderzeniu Arkadiusza Milika w końcówce spotkania. Pomimo przegranej 1:2 z Lazio w Rzymie, bilans dwumeczu 3:2 pozwolił "Starej Damie" marzyć o kolejnym trofeum.
Dramatyczny obrót akcji w Rzymie
Spotkanie na Stadio Olimpico obfitowało w emocje do ostatnich minut. Juventus, mimo trudnej sytuacji po pierwszej połowie, w której to Lazio zdominowało grę, potrafił wykorzystać swoje szanse. Kulminacyjnym momentem był gol Milika w 83. minucie, zdobyty krótko po jego wejściu na boisko. Polski napastnik, dzięki precyzyjnemu dośrodkowaniu od Timothy'ego Weaha, z zimną krwią pokonał bramkarza gospodarzy.
𝗠𝗜𝗟𝗜𝗞, 𝗠𝗜𝗟𝗜𝗞, 𝗠𝗜𝗟𝗜𝗞
— Polsat Sport (@polsatsport) April 23, 2024
Arkadiusz Milik wchodzi i strzela ⚽
Polsat Sport News 📺 Polsat Box Go 📲#LazioJuve #CoppaItaliaPrecciarossa pic.twitter.com/ZnFqUcob56
Wcześniejsze bramki dla Lazio zdobył Valentin Castellanos, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, zapewniając swojej drużynie nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji. Pierwsza bramka padła już w 12. minucie, natomiast druga, umiejętnie wykorzystana sytuacja sam na sam z bramkarzem, miała miejsce na początku drugiej połowy.
Juventus po raz kolejny w finale
Turynski gigant, mimo początkowych trudności, po raz 22. stanie do walki o Coppa Italia, mając na koncie już 14 zwycięstw. To rekord, który stawia Juventus w roli faworyta nadchodzącego finału. Ich przeciwnik zostanie wyłoniony w środowym meczu pomiędzy Atalantą a Fiorentiną, gdzie pierwsze spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem Fiorentiny.
Finał zaplanowano na 15 maja, na tej samej arenie, co wtorkowy półfinał.