Faza grupowa Ligi Konferencji wkracza w decydującą fazę, gdzie jednym z zespołów w grze o awans jest Lech Poznań. W swojej grupie zdecydowanym faworytem do awansu, a nawet końcowego triumfu w rozgrywkach jest hiszpański Villarreal, który w ubiegłym sezonie awansował do półfinału Ligi Mistrzów, gdzie musiał uznać wyższość wicemistrza Anglii, Liverpoolu. Oprócz hiszpańskiego zespołu i mistrza Polski, w tej grupie znajdują się również Austria Wiedeń oraz Hapoel Beer- Szewa. I to właśnie zespół z Izraela wydaje się być największym konkurentem dla zespołu ze stolicy Wielkopolski, prowadzonego przez holenderskiego trenera Johna Van Der Brooma, który w przeszłości z powodzeniem pracował w wielu europejskich klubach jak, chociażby holenderskie AZ Alkmaar.
W pierwszym spotkaniu fazy grupowej Lech grał w Hiszpanii i już w pierwszych minutach meczu bramkę po kardynalnym błędzie defensywy zespołu z Półwyspu Iberyjskiego zdobył skrzydłowy Michał Skóraś. W kolejnych minutach trzy bramki zdobyli gospodarze i wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty. Bohaterem drugiej połowy okazał się szwedzki napastnik Mikael Ishak, który zdobył dwie bramki, w tym jedną z rzutu karnego. Gdyby wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w samej końcówce decydującą bramkę strzelił Francuz Francis Coquelin.
W drugiej kolejce Lech pewnie pokonał na własnym boisku Austrię Wiedeń 4:1, a gole w tym spotkaniu strzelali Mikael Ishak, Michał Skóraś, a także rezerwowy skrzydłowy pochodzący z Norwegii, Kristoffer Velde. W trzeciej serii spotkań popularny Kolejorz bezbramkowo zremisował na własnym boisku z Hapoelem, mając również dużo szczęścia, w sytuacjach, w których to gospodarze mogli okazać się zwycięzcami tego spotkania. W najbliższej kolejce czeka ich wyjazd do Izraela, gdzie na pewno o punkty będzie znacznie trudniej niż na własnym boisku.
Oprócz tego trzeba pamiętać, że dla polskich klubów wyjazd do tego kraju okazuje się być bardzo ciężkim doświadczeniem. Jako ostatni przekonał się o tym Śląsk Wrocław, który w ubiegłorocznej trzeciej rundzie w kwalifikacjach do Ligi Konferencji, po wygranej na własnym boisku 2-1 jechał na spotkanie rewanżowe w dobrych nastrojach. Szybko jednak zgasł optymizm zespołu prowadzonego wówczas przez Jacka Magierę, który już po siedmiu minutach gry przegrywał 0-2. Ostatecznie mecz zakończył się porażką 0-4, co okazało się być jednym z powodów do zwolnienia trenera.
Oprócz spotkania w Izraelu, podopiecznych Van Der Brooma czeka jeszcze wyjazd do Wiednia, na mecz z tamtejszą Austrią, która wydaje się być outsiderem tej grupy, gdyż jak do tej pory po trzech rozegranych meczach stracili dziewięć bramek, a jedyny punkt zdobyli po bezbramkowym remisie u siebie z Hapoelem. W ostatniej kolejce Lecha czeka domowe spotkanie z Villarreal, które niemal na pewno zapewni sobie awans w najbliższej kolejce w meczu wyjazdowym w Austrii. Jeśli poznaniacy chcą awansować muszą w najbliższych meczach zdobyć przynajmniej cztery punkty, które powinny zagwarantować im drugie miejsce. Polscy kibice po meczu w stolicy Austrii być może odwiedzą kasyno takie jak Cookie Casino PL.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.