Analiza meczu: Legia Warszawa – Wisła Płock

Fot. shutterstock.com

Mogłoby się wydawać, że w wyjazdowym starciu z Legią Warszawa piłkarze Wisły Płock są z góry skazani na porażkę. Nic bardziej mylnego. Zespół Nafciarzy w ostatnich sezonach już kilka razy udowadniał, że potrafi walczyć z faworyzowanymi warszawiakami, jak równy z równym. Potwierdzeniem tego niech będzie fakt, że ostatnie bezpośrednie spotkanie tych zespołów zakończyło się zwycięstwem Wisły 1:0. Było to we wrześniu tego roku. Kibice i piłkarze ekipy z Płocka mają również miłe wspomnienia z ostatniej rywalizacji z Legią na Łazienkowskiej. W sierpniu 2018 roku wygrali tam bowiem aż 4:1. Dzisiaj obie drużyny są na zupełnie innych biegunach. Legia prezentuje znakomitą formę, z Wisła jest w kryzysie. Czy zgodnie z przewidywaniami gospodarze zainkasują komplet punktów? 

- Wisłę Płock oceniam tak samo jak przed ostatnią gorszą serią, którą ma ten zespół – stwierdził trener Legii Aleksandar Vuković. Odniósł się tym samym do ostatnich słabych wyników rywali. Płocczanie mają na koncie pięć kolejnych meczów bez zwycięstwa, grają bez polotu i z tego względu mało kto daje im większe szanse na zatrzymanie Legii na jej terenie. Jednak przytoczona już historia spotkań jest pewnego rodzaju przestrogą i potwierdzeniem, że w ekstraklasie może wydarzyć się naprawdę wszystko. Tym bardziej, że Wisła Płock w czterech ostatnich rywalizacjach z Legią na Łazienkowskiej strzelała minimum dwie bramki! 

Jeśli chodzi o zespół ze stolicy, to on od pewnego czasu spisuje się bardzo dobrze. Wprawdzie Legia zanotowała wpadkę z Pogonią Szczecin, przegrywając na jej terenie 1:3, ale w pozostałych rywalizacjach osiągała dużo lepsze wyniki. W sobotę powalczy o przedłużenie zwycięskiej passy, która w tym momencie wynosi trzy mecze z rzędu. Paweł Wszołek i jego koledzy imponują zwłaszcza w ofensywie. W tym momencie mają na koncie 36 zdobytych bramek, czyli najwięcej w ekstraklasie. Przed własną publicznością potrafili efektownie i wysoko wygrywać m.in. z Wisłą Kraków 7:0, Górnikiem Zabrze 5:1 czy Koroną Kielce 4:0. Jak będzie z Wisłą Płock? Odpowiedź w sobotni wieczór!

• #legia